środa, 6 stycznia 2010

Moje podwórko..





Autor: Krzysztof Bielski o 00:41

6 komentarzy:

  1. ania matlak7 stycznia 2010 10:49

    hej - kolowowe osiedle wydaje mi bardzo ciekawym wizualnie tematem. Ogladając zdjęcia mam jednak wrażenie, że wszystkie są podobne. Myślę, że dzieję się tak dlatego że mają one podobne plany i na każdym widać blok - brakuje zróżnicowania, np. bardzo bliskiego planu - gdzie tylko na szczególe się skupiasz, albo bardzo szerokiego pokazującego całe osiedle.
    pozdrawiam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzysztof Bielski7 stycznia 2010 12:24

    dzieki za cenną uwagę.

    moim zamiarem było, aby na każdym ze zdjęć znajdował się blok, gdyż jak myśle o moim starym podwórku, to pamiętam, że od bloku wszystko się zaczynało i na bloku wszystko się kończyło. Niezależnie czy byłaś na placu zabaw, w szkole, w aptece, na lokalnym bazarku, na spacerze z rodziną, w drodze do kościoła, czy pijąc z kolegą pierwsze piwo za murkiem te bloki nigdy cię nie spuszczały z oka..

    OdpowiedzUsuń
  3. cammarao7 stycznia 2010 17:37

    moim zdaniem te zdjęcia są mało kreatywne. przydałby się pierwszy plan i tło dla niego. to co tu oglądamy może zrobić pierwsza lepsza osoba z aparatem w ręku. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. gilewskigrzegorz7 stycznia 2010 23:30

    Ja chciałbym zobaczyć właśnie ten plac zabaw, szkołę czy bazarek. Oczywiście zostawiłbym jedno z tych fotografii...

    OdpowiedzUsuń
  5. mistrz1 lutego 2010 20:10

    Trzeba było zrobić panoramkę.
    Mam wrażernie, że nie bardzo wgryzłeś się w temat. brakuje mi tych twoich miejsc, o których piszesz. Brakuje mi ludzi, następców w piciu piwka itp...
    Z resztą zdjęcia trochę niedbałe tak na szyko zrobione.

    OdpowiedzUsuń
  6. mistrz1 lutego 2010 20:18

    Słuchajcie, moim zdaniem powinniście ten temat powtórzyć. Ale zanim to zrobicie pogadajcie sobie ze sobą albo znajomymi jak to ugryźć. Jeśli decydujecie się na warsztaty fotograficzne to po to, żeby rozwinąć własne umiejetności. Szanujcie czas ludzi, którzy chcą was czegoś nauczyć i poświęćcie trochę więcej własnego czasu na wasze realizacje. Nie traktujcie ich jak zadanie domowe, które można spisać od kolegi na przerwie.
    Na razie tyle.

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)