Wydaje mi się, że mam pewne rezerwacje wobec winietek, estetyki narzuconej przez aparat. Używanie Diany jest decyzją samą w sobie, a nie daje szerokiego pola manewru. Niemniej jednak Ty podjęłaś tę decyzję i chyba też z niej wybrnęłaś, na moje oko. Podoba mi się coś w tej serii, może chodzi o pewien subtelny humor.
Pasją portretowania rzeczywistości dzielimy się od dawna. Traktujemy fotografię jako punkt wyjścia do refleksji na temat miejsca, w którym żyjemy. Migawki to formuła otwartych spotkań prowadzonych przez uznanych polskich fotografów (m.in. Krzysztofa Millera, Rafała Milacha, Macieja Stępińskiego) oraz cykl warsztatów dotyczących różnych aspektów fotografii. Uczestnicy pod okiem znawców dziedziny rozwijają i pogłębiają swoje umiejętności.
Mają możliwość podjęcia dyskusji, wymiany wcześniejszych doświadczeń, poglądów i opinii, uzupełnienie brakujących wiadomości technicznych, wzajemne konsultacje merytoryczne oraz wspólne oglądanie zdjęć.
Mierzymy się fotograficznie ze wspólnie wybranymi tematami, wyruszamy na kilka fotograficznych spacerów po okolicy.
Migawki są inspiracją do patrzenia, dostrzegania, przetwarzania i zmieniania na lepsze.
Jan Dziaczkowski Kobas Laksa Andrzej Kramarz Michał Łuczak Michał Szlaga Konrad Pustoła Albert Zawada Nicolas Grospierre Łukasz Trzciński
Anna Nałęcka
Agnieszka Rayss
Jan Brykczyński
Adam Pańczuk
Tomasz Sikora Wojciech Wilczyk Chris Niedenthal Krzysztof Miller Maciej Stępiński Mika Grochowska Kuba Dąbrowski Maciej Pisuk Rafał Milach Adam Mazur Michał Łuczak Jerzy Nogal Kinga Kenig Monika Redzisz Anna Bedyńska Tomasz Tomaszewski Tadeusz Rolke
lubię nr 4,
OdpowiedzUsuńnie pasuje mi ostatnie.
Wydaje mi się, że mam pewne rezerwacje wobec winietek, estetyki narzuconej przez aparat.
OdpowiedzUsuńUżywanie Diany jest decyzją samą w sobie, a nie daje szerokiego pola manewru. Niemniej jednak Ty podjęłaś tę decyzję i chyba też z niej wybrnęłaś, na moje oko.
Podoba mi się coś w tej serii, może chodzi o pewien subtelny humor.
Ja lubię takie aparatowynalazki i styl winietkowy :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Anią, fajny jest w tych zdjęciach specyficzny humor, ironia.
szkoda, ze nie weszly krasnale, czy co tam ja zobaczylam
OdpowiedzUsuńSuper,chciałabym poznać fotografującą!
OdpowiedzUsuń