sobota, 18 grudnia 2010

Kasia Maksymowicz, Przedmieścia













8 komentarzy:

  1. Pan z atakującą go ręką (odkąd wiem, że go atakuje) i Feniks (nr 3) to moi faworyci z tego cyklu.

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja tak to widzę.., że atakuje go nocami, chodzi na spacery, puszcza oko, tak, tak, ta ręka. Ale każdy może widzieć to inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. za każdym razem, kiedy patrzę na te zdjęcia, coraz bardziej mi sie podobają. są trochę takie, jakby diane arbus reżyserowała twin peaks :>

    przeszkadza mi tylko, że pan z płetwą jest taki dynamiczny, wolałabym jego portret bez otwartej buzi.

    ale tak poza tym, to PRO! Fajnei by było, gdybys to pociągnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. będę na pewno kontynuować, bo jakoś się zaangażowałam mentalnie :) Ale bardzo bardzo dziękuję ado za miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń
  5. super, ale gdzie są bloki?! Bez nich cały set dla mnie traci..

    OdpowiedzUsuń
  6. no dobrze oddam bloki .. ja myślałam, że zostały skreślone :)

    OdpowiedzUsuń
  7. moje ulubione przedmieścia, koniecznie pociągnij tą historię dalej

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu, wywalilabym jednego feniksa. tego wiekszego. poza tym bardzo mi sie podobaja kolory i kadry :)

    OdpowiedzUsuń