wtorek, 12 stycznia 2010

miejsce trudno dostępne

8 komentarzy:

  1. Mi się osobiście podoba takie niedosłowne podejscie do tematu i wielość interpretacji jakie ono pozostawia. Samo zdjęcie też uważam za bardzo dobre.Pzdr

    OdpowiedzUsuń
  2. no... hisotria jest naprawde niezla. a kto jest na zdjęciu? troche szkoda ze tylko jedno, bo Pan wydaje się ciekawy, możnaby o nim opowiedzieć np w 5 klatkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Józef Brandys, weteran II Wojny Swiatowej, spadochroniarz spod Arnhem, w wolnych chwilach malarz i pracownik społeczny, ćwiczy w swoim pokoju w Domu Opieki "Pogodna jesień" w Jeleniej Górze

    OdpowiedzUsuń
  4. halo halo, a gdzie reszta, dlaczego nikt nie komentuje???

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że jedno zdjęcie typu portret, jak tutaj, w zupełności wystarczy. Wchodząc w 5 zdjęć bardzo cieżko było by zmieścić całą historię z nim związaną. A pokazująć dodatkowe otoczenie typu Dom Opieki całkowicie zmienił by się wyraz tych zdjęć... Gdybyśmy mieli możliwość obejrzenia zdjęcia w większej rozdzielczości, pewnie dużo więcej smaczków byśmy dostrzegli :) Jak dla mnie super.

    Co do interpretacji tematu: czy to miejsce jest trudno dostępne, przez to że nie wiele osób o nim wie? co stało za tym aby je umieścić akurat w kontekście tego tematu?

    OdpowiedzUsuń
  6. hm, interpretacja....
    ja sobie raczej (nie wiedząc co to za pan i gdzie mieszka) wyobraziłam ze żyje wśród zdjęć i obrazów miejsc i chwil do których już nie wróci (bo są dla niego właśnie niedostępne, czy to z powodów zdrowotnych czy też bo znajdują się w przeszłości która minęła), a ten przyrząd do ćwiczeń to taki swoisty wehikuł czasu, symbol.....
    choć co autor miał na myśli wie tylko sam autor....;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie bardzo wiem z tego zdjęcia o co chodzi. Na pierwszy rzut oka malarz amator dla podtrzymania formy ćwiczy w swoim pokoju. Trudno dostepne bo nikt o nim nie wie? Czy może jest drugie dno, miejsca trudno dostępne to te poukrywane w szafach, do których by się dostać, trzeba pozdejmować obrazy i uprzątnąć nagromadzone przez lata szpargały.
    pozdrawiam J

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja tego pana dzisiaj poznałam jest bardzo miły nawet dostałam jeden obraz:)

    OdpowiedzUsuń