Mi się osobiście podoba takie niedosłowne podejscie do tematu i wielość interpretacji jakie ono pozostawia. Samo zdjęcie też uważam za bardzo dobre.Pzdr
no... hisotria jest naprawde niezla. a kto jest na zdjęciu? troche szkoda ze tylko jedno, bo Pan wydaje się ciekawy, możnaby o nim opowiedzieć np w 5 klatkach.
Józef Brandys, weteran II Wojny Swiatowej, spadochroniarz spod Arnhem, w wolnych chwilach malarz i pracownik społeczny, ćwiczy w swoim pokoju w Domu Opieki "Pogodna jesień" w Jeleniej Górze
Myślę, że jedno zdjęcie typu portret, jak tutaj, w zupełności wystarczy. Wchodząc w 5 zdjęć bardzo cieżko było by zmieścić całą historię z nim związaną. A pokazująć dodatkowe otoczenie typu Dom Opieki całkowicie zmienił by się wyraz tych zdjęć... Gdybyśmy mieli możliwość obejrzenia zdjęcia w większej rozdzielczości, pewnie dużo więcej smaczków byśmy dostrzegli :) Jak dla mnie super.
Co do interpretacji tematu: czy to miejsce jest trudno dostępne, przez to że nie wiele osób o nim wie? co stało za tym aby je umieścić akurat w kontekście tego tematu?
hm, interpretacja.... ja sobie raczej (nie wiedząc co to za pan i gdzie mieszka) wyobraziłam ze żyje wśród zdjęć i obrazów miejsc i chwil do których już nie wróci (bo są dla niego właśnie niedostępne, czy to z powodów zdrowotnych czy też bo znajdują się w przeszłości która minęła), a ten przyrząd do ćwiczeń to taki swoisty wehikuł czasu, symbol..... choć co autor miał na myśli wie tylko sam autor....;)
Nie bardzo wiem z tego zdjęcia o co chodzi. Na pierwszy rzut oka malarz amator dla podtrzymania formy ćwiczy w swoim pokoju. Trudno dostepne bo nikt o nim nie wie? Czy może jest drugie dno, miejsca trudno dostępne to te poukrywane w szafach, do których by się dostać, trzeba pozdejmować obrazy i uprzątnąć nagromadzone przez lata szpargały. pozdrawiam J
Pasją portretowania rzeczywistości dzielimy się od dawna. Traktujemy fotografię jako punkt wyjścia do refleksji na temat miejsca, w którym żyjemy. Migawki to formuła otwartych spotkań prowadzonych przez uznanych polskich fotografów (m.in. Krzysztofa Millera, Rafała Milacha, Macieja Stępińskiego) oraz cykl warsztatów dotyczących różnych aspektów fotografii. Uczestnicy pod okiem znawców dziedziny rozwijają i pogłębiają swoje umiejętności.
Mają możliwość podjęcia dyskusji, wymiany wcześniejszych doświadczeń, poglądów i opinii, uzupełnienie brakujących wiadomości technicznych, wzajemne konsultacje merytoryczne oraz wspólne oglądanie zdjęć.
Mierzymy się fotograficznie ze wspólnie wybranymi tematami, wyruszamy na kilka fotograficznych spacerów po okolicy.
Migawki są inspiracją do patrzenia, dostrzegania, przetwarzania i zmieniania na lepsze.
Jan Dziaczkowski Kobas Laksa Andrzej Kramarz Michał Łuczak Michał Szlaga Konrad Pustoła Albert Zawada Nicolas Grospierre Łukasz Trzciński
Anna Nałęcka
Agnieszka Rayss
Jan Brykczyński
Adam Pańczuk
Tomasz Sikora Wojciech Wilczyk Chris Niedenthal Krzysztof Miller Maciej Stępiński Mika Grochowska Kuba Dąbrowski Maciej Pisuk Rafał Milach Adam Mazur Michał Łuczak Jerzy Nogal Kinga Kenig Monika Redzisz Anna Bedyńska Tomasz Tomaszewski Tadeusz Rolke
Mi się osobiście podoba takie niedosłowne podejscie do tematu i wielość interpretacji jakie ono pozostawia. Samo zdjęcie też uważam za bardzo dobre.Pzdr
OdpowiedzUsuńno... hisotria jest naprawde niezla. a kto jest na zdjęciu? troche szkoda ze tylko jedno, bo Pan wydaje się ciekawy, możnaby o nim opowiedzieć np w 5 klatkach.
OdpowiedzUsuńJózef Brandys, weteran II Wojny Swiatowej, spadochroniarz spod Arnhem, w wolnych chwilach malarz i pracownik społeczny, ćwiczy w swoim pokoju w Domu Opieki "Pogodna jesień" w Jeleniej Górze
OdpowiedzUsuńhalo halo, a gdzie reszta, dlaczego nikt nie komentuje???
OdpowiedzUsuńMyślę, że jedno zdjęcie typu portret, jak tutaj, w zupełności wystarczy. Wchodząc w 5 zdjęć bardzo cieżko było by zmieścić całą historię z nim związaną. A pokazująć dodatkowe otoczenie typu Dom Opieki całkowicie zmienił by się wyraz tych zdjęć... Gdybyśmy mieli możliwość obejrzenia zdjęcia w większej rozdzielczości, pewnie dużo więcej smaczków byśmy dostrzegli :) Jak dla mnie super.
OdpowiedzUsuńCo do interpretacji tematu: czy to miejsce jest trudno dostępne, przez to że nie wiele osób o nim wie? co stało za tym aby je umieścić akurat w kontekście tego tematu?
hm, interpretacja....
OdpowiedzUsuńja sobie raczej (nie wiedząc co to za pan i gdzie mieszka) wyobraziłam ze żyje wśród zdjęć i obrazów miejsc i chwil do których już nie wróci (bo są dla niego właśnie niedostępne, czy to z powodów zdrowotnych czy też bo znajdują się w przeszłości która minęła), a ten przyrząd do ćwiczeń to taki swoisty wehikuł czasu, symbol.....
choć co autor miał na myśli wie tylko sam autor....;)
Nie bardzo wiem z tego zdjęcia o co chodzi. Na pierwszy rzut oka malarz amator dla podtrzymania formy ćwiczy w swoim pokoju. Trudno dostepne bo nikt o nim nie wie? Czy może jest drugie dno, miejsca trudno dostępne to te poukrywane w szafach, do których by się dostać, trzeba pozdejmować obrazy i uprzątnąć nagromadzone przez lata szpargały.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam J
a ja tego pana dzisiaj poznałam jest bardzo miły nawet dostałam jeden obraz:)
OdpowiedzUsuń